piątek, 13 stycznia 2012

Coraz mniej mamy chwil, by pogadać - spójrz.

Dawno mnie tu nie było. Pisałam jeszcze w 2011r. Mamy teraz 2012. Sylwestra spędziłam inaczej niż planowałam, byłam na domówce ale nie było tak jak chciałam, nic nie było tak jak to sobie wyobrażałam. Nie piłam i sobie zamuliłam i to bardzo :(  załamka, byliśmy w rynku i wróciłam do domu, od razu poszłam spać. Szczerze to rok nie zaczął się najlepiej ale nie będę narzekać. W szkole mam dwie dwójki na semestr, nigdy w życiu nie miałam 2 na semestr :D ale dobra, na koniec się podciągnę w nauce. Dzisiaj mała biba, ja oczywiście zamuła, bo nie piłam. Piątek 13-go jednak był trochę pechowy... a może był taki sam jak inne dni w moim życiu? Może każdy dzień jest taki? Może całe moje życie jest pechowe? Na to wygląda.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz