wtorek, 27 września 2011

Wiesz jak to jest, kiedy ukochana osoba mija Cię bez słowa? wiesz jak to jest, kiedy chcesz spojrzeć pewnej osobie w oczy, a nie możesz, bo po paru sekundach, musisz odwrócić się, kryjąc łzy? wiesz jak to jest, kiedy w rozmowie łamie Ci się głos? wiesz, jak to jest, kiedy tracisz oddech, bo patrzysz na niego, a z jego zachowania wnioskujesz, że jemu już nie zależy? wiesz jak to jest, kiedy wracając do domu, masz płacz na końcu nosa? wiesz jak to jest, kiedy kładziesz się spać z nadzieją, że może wreszcie szloch nie będzie Ci przeszkadzał w zasypianiu? wiesz jak to jest, kiedy wstajesz rano i masz świadomość tego, że kolejny dzień będzie powtórką poprzedniego? wiesz jak to jest, kiedy umierasz wiedząc, że żyjesz? nie wiesz? to proszę nie pierdol mi o tym, że czas leczy rany..



zmiany w moim życiu:
1. organizuje sobie czas, znajduje go na nauke
2.  nie opuszczam lekcji, wczesniej wstaje, sie spozniam sie
3. ćwicze, chodze na treningi, chudne
4. nie zapraszam do siebie nikogo, bo mnie jakos nikt nie zaprasza, nie bede sie prosic
5. nie denerwuje się przez puste panny/kolesi, nie biję się
6. nie piję, nie palę.


wtorek, 13 września 2011

59.

Ostatnio wiele spraw nabrało dla mnie znaczenia. Nie przejmuje się jakimiś błahostkami, czy tym co ktoś o mnie mówi, chyba trochę dojrzałam.Irytują mnie rozmowy niektórych moich koleżanek. To jeszcze dzieci. Oczywiście nie jestem jakaś tam dorosła ale uważam, że trochę dojrzałam, życie mnie trochę nauczyło.Coraz częściej myśle o mojej przyszłości, kim ja w życiu będę, co będę robic, czy będę mieć za co żyć...

Miałam zacząć nowe zycie i wymazać uczucia do niego ale niestety to nie zależy ode mnie. Muszę przyznać, że jest mi cieżko. Codziennie przechodząc obok Ciebie uświadamiam sobie, że dalej mi się podobasz, że dalej mi na Tobie zależy, a Ty nie potrafisz nawet pierwszy powiedzieć 'cześć'.  Nie zdawałam sobie sprawy, że to co czuje jest tak silne, że to może tak długo trwać.... Próbowałam o tym zapomnieć, zauroczyć się w innym, ciągle bez skutku. Zadaje sobie pytanie "ile to jeszcze będzie trwać?"

wiesz, chciałabym żebyś wszedł i zobaczył moje wpisy, żebyś domyślił się, że są one do Ciebie i zrozumiał, że nadal Cię kocham.



niedziela, 11 września 2011

58.

i co z tego, że płaczę po nocach w poduszkę, co z tego, że myślę o różnych rzeczach, co z tego, skoro nikt o tym nie wie i nigdy się nie dowie, bo na zewnątrz jestem całkiem normalną i szczęśliwą dziewczyną wkraczająca w dorosłe życie?

 

 nie mam  za bardzo czasu żeby tu pisać.

*zaczęła się szkoła, na razie luz ale będzie harówka, ten rok będzie przejebany -.-    ale trzeba się podciągnąć, napisać dobrze testy i dostać się do IV LO (chyba ;p). 

*zrobiłam kolczyka w uchu (trzeciego)

* przejebałam jakieś 300zł w tym miesiącu na ciuchy, jestem pojebana, chyba jestem zakupoholiczką (Doma tak mówi)....

*działo się trochę na parafii dlatego tam nie chodziłam...  ale chyba się wyjaśniło, chociaż do końca nie wiem jak to wszystko było, każdy na siebie napierdala...

* musze pójść do fryzjera i na solarkę bo jestem blada jak dupa ;o