czwartek, 30 czerwca 2011

30.



nieodwzajemniona miłość jest jak studnia bez dna. wpadniesz do niej i lecisz w dół i w dół i nie widzisz końca, ani początku. im dalej jesteś, tym gorzej się czujesz i bardziej cierpisz. a pomoc może nadejść tylko od właściwej

29.

Jebać konfidenta , ta postawa jest przeklęta

Przemyślałam sobie pewne rzeczy i pewne rzeczy zrozumiałam. Szkoda, że za późno, no ale trudno, swoje trzeba przecierpieć, chyba taka kolej rzeczy. Takie życie.
Dziękuje pewnej osobie, która pozwoliła mi to zrozumieć i jest ze mnie dumna <3
Masz do mnie wbić ze zgrzewką tymbarków ;)

Idę się  zaraz położyć i mam nadzieję, że zasnę i nie chcę już takich snów bo mam takie schizy, że ja pierdole ;(

środa, 29 czerwca 2011

28.

Głowa do góry wariacie, bo dzis nie zyje sie lekko, trzeba harować tu ciezko aby nie było ci kiepsko, stresu maski z depresją niszczą nam życia piękno, zatem oczyśc swój umysł niech kajdany te pękną.

obudziły mnie promienie słońca wpadające przez okno. pierwsza myśl "to będzie piękny dzień", stop: to mógłby być piękny dzień, ale nie będzie, dzisiaj posiedzę w domu, jutro i pojutrze też. pozamulam sobie trochę. zajebiście. ja już pierdolca dostaje, a siedzę w domu dopiero drugi dzień. grrrr ;//  nie wytrzymuje już ;<  to nie dla mnie. jeeeeeeej jak można siedzie tyle w domu, pomyśleć tylko, że niektórzy całe wakacje siedzą w domu.masakra jakaś. niech chociaż deszcz pada to pójdę sobie spać.
niech ktoś do mnie przyjdzie :((

popierdolone mam sny ;<


<3

wtorek, 28 czerwca 2011

27.

Ja mówie głowa do góry, dobrze wiem, ze jest ciezko Ziomek przeszedł przez piekło, tutaj nikt nie ma lekko


zajebistych sie rzeczy dowiaduje.

26.

są sprawy niezatapialne w alkoholu.

jeeeeeeeezuuu
4 pojebane godziny
w chuj krzywych akcji
3 jebane piwa
jedna pojebana osoba
milion plot
zmienione zdanie wszystkich
przypał na wszystko
JEDEN WIELKI CYRK
; (((((((((((

nigdy więcej 

25.

Jeżeli jestem dostępna, to nie dlatego, żeby świeciło się żółte słoneczko, tylko dlatego, żebyś wreszcie napisał.

sytoooooooo
przypał jest na maxa
ale jak ktoś coś do mnie ma to proszę żeby mi to mowił w twarz.
dziękuje,  dobbranoc

poniedziałek, 27 czerwca 2011

24.

coraz częściej używam wyrazu "nic" . Na pytania, co się ze mną dzieje, wzruszam ramionami i beznamiętnie rzucam trzyliterowe słowo - nic. Tak, przyzwyczaiłam się do tego. Nadal w nocy płaczę w poduszkę.

wczoraj w parku, potem koncert ale staliśmy i zamulaliśmy i się z Doma wkurwiłyśmy i poszłyśmy pod scenę na pogo :D i nie żałuje bo było zajebiście. Jakiś typ upadł i go podniosłam i się do mnie przypierdolił ;//  Ogólnie wszystko mnie bolało, mój kręgosłup to jakąś masakra :D a moje gardło :(( ale jest dobrze -.-
potem wyrwigrosz, frytki i piwo i wróciłam coś po 24. luuuuuuuuuz
dziś chyba do Rysia na działkę ;d


Kac morderca, nie ma serca,
Kac krwiopijca, ludożerca,
Vice versa, twardo odwet,
Alkohol twój wróg, więc wal go w mordę


niedziela, 26 czerwca 2011

23.

A rodzice nawet nie zdają sobie sprawy ile przeżyły ich dzieci...



Gdzie się podziała miłość ,
Kiedy wygasł w ludziach jej żar?
Gdzie to co w sercach żyło,
Kiedy straciliśmy najcenniejszy dar?
Gdzie się podziała miłość,
kiedy brata tu nie szanuje brat?
Gdzie to co nas łączyło,
Kiedy nienawiść podzieliła ten świat?

sobota, 25 czerwca 2011

22.

Gdybyś jutro miał się już nie obudzić byłbyś zadowolony z tego co zrobiłeś?


-Gdzie jest Mela?
- Tam gdzie Bela :D




piątek, 24 czerwca 2011

21.

Jeżeli kiedykolwiek zobaczysz mnie z papierosem, wiedz że wcześniej płakałam... ale nie podchodź i nie pytaj "co sie stało?". Lekarstwo jest tylko jedno. notfantastic

lajla lajla
wczorajszy dzień przespałam
nie ma co pisać
zamuła w chuj
dzisiaj powtórka z środy



środa, 22 czerwca 2011

20.

smsy, gg , długie rozmowy - robię kolesiowi nadzieję, tylko po to by niedługo odejść. widzisz, czego mnie nauczyłeś ? ranić innych.





poniedziałek, 20 czerwca 2011

niedziela, 19 czerwca 2011

18.

Jak spędziłbyś dzień z bliską osobą, wiedząc, że widzisz ją ostatni raz w życiu?






Po chuj kurwa było to pytanie czy może zaczniemy coś od początku??
Moje przypuszczenia były słuszne.


Nicość Panika Pustka Dno


jutro czas nałożyć tusz do rzęs, przypudrować trochę twarz. zapalić papierosa. wypić kawę. nakleić uśmiech. i wyjść do ludzi. udawać, że wszystko jest w porządku.











sobota, 18 czerwca 2011

17.

naucz mnie kochać, bo cierpieć już umiem.


mam ostatnio natłok myśli :(  nie potrafię niczego sobie poukładać w logiczną całość, próbuje sobie wszystko ułożyć, ułożyć sobie życie i niby jest dobrze ale istnieje jakaś dziwna pustka, którą mam w środku,  czegoś mi brakuje ale za chuja nie mogę dotrzeć co to jest. hmm.... jak może brakować mi czegoś czego nigdy nie miałam?  nie potrafię zapomnieć. "przejdzie z czasem"? no kurwa, czy pół roku to za mało? czyżby? chodzi o to? nie wierze, że to pół  roku zleciało tak szybko. ciągle wydaje mi się, jakby to wszystko wydarzyło się wczoraj. to głupie. przecież to skończyło się tak dawno. hm... w sumie to skończyło się szybciej niż się zaczęło. " Jak zaczynam się starać o osobę na której mi zależy to ją tracę kawałek po kawałku .On mnie olewa , omija . Traktuje jak powietrze " . I zawsze tak jest .Wiem, że nawet nie przypuszczasz, ze dalej o tym wszystkim myślę, że nie raz żałuje, że się stało tak, a nie inaczej. ale ja nieustannie myślę. analizuje wszystkie słowa, wszytskie gesty. i nie chce tego wszystkiego zapomnieć. zresztą, nawet jakbym bardzo chciała i tak bym sobie nie poradziła. dałeś mi coś, czego nie dał mi nikt inny, chociaż w sumie patrząc na to z boku nie dałeś nic. to wszystko działo się wewnątrz, nie na zewnątrz. pamiętam dokładnie jak się wtedy czułam. szczęście centralnie rozpierdalało mnie od środka, miałam nadzieję na wielką miłość. nic więcej się wtedy dla mnie nie liczyło. nic.  Nie potrafię sobie odpowiedzieć na kilka zasadniczych pytań, ani ja, ani inni ludzie, ale oni są nieświadomi. No i dobrze. ja sama nie wiem o co mi chodzi, a skąd mają wiedzieć o tym inni. Pytają "co jest?", "co się stało?", ale nie umiem o tym mówić, nie chcę o tym mówić, bo po co? żeby ludzie podali dalej, tworzyli plotki? odpowiadam "nic" bo tylko na tyle mnie stać. nawet gdyby ktoś mnie zrozumiał to co by miał mi powiedzieć? że jestem pojebana? już to słyszałam. A może tu wcale nie potrzeba słów? może potrzebuję, żeby ktoś mnie po prostu przytulił, ot tak? ale nie byle ktoś. ktoś, kto jest dla mnie ważny, żebym miała świadomość, że komuś jestem tu potrzebna, że komuś na mnie zależy, nie że żyje tu bo muszę, bo przecież nie mam po co (coraz częściej dochodzę to tego wniosku).  A może Bóg tak chce? No bo w sumie co to za życie bez problemów? (22.22-kocha mnie ktoś niby?)  Po co nam żyć w ogóle? Po co nam jakiś majątek, domy z basenem, samochody czy inne chuje muje? Skoro i tak kiedyś umrzemy, kiedyś w końcu wszystko stracimy? Nie zostanie po nas nic. Może jakieś zdjęcia, wspomnienia.....
Nie wiem co czuję do niego, czuję, że tracę przyjaciół, że przyjaciółka szydzi ze mnie na każdym kroku, to niby nic ale to mnie w chuj boli.
Przepraszam, po prostu chciałam o tym napisać. mimo tego, że nikt tego nie przeczyta.











16.

jestem ciekawa jak wyglądałaby jego reakcja gdybym powiedziała mu, że zostało mi tylko 2 miesiące życia...




/i co dalej??? określ się :(




środa, 15 czerwca 2011

15.

A ja jestem dowodem na to, że wiek tak na prawdę się nie liczy. Mam przyjaciółkę w swoim wieku, kolegów rok, dwa, trzy a czasem nawet 4 lata ode mnie starszych, ponoć podobam się chłopakom w przekroju 1 gim do 4 technikum. Ludzie we zespole, którzy niektórzy już nawet pokończyli studia, traktują mnie na równi z sobą. Większość osób, które mnie otacza nie zwraca uwagę na mój młody wiek. Dla nich ważne jest to, że jestem nad wyraz dojrzała, samodzielna, zaradna i myślę racjonalnie, oraz to, że przeszłam już nie mało, choć jeszcze ze mnie taka gówniara






niedziela, 12 czerwca 2011

13.

Nie zrozum mnie źle, uwierz że mi było ciężko, często siedząc sama w pokoju, płakałam jak dziecko.



i teraz sobie siedzę i płaczę, w tym stanie można dobre rzeczy napisać no ale nie jak płaczesz tak, że ledwo widzisz na oczy i zalewasz łzami klawiaturę, ręce Ci się tak telepią, że nie trafiasz w przyciski, z nerwów aż Ci słabo. Kurwa :(( zaraz tu jebnę :((

pierdolcie się wszyscy ;((
jest chujnia, znowu ;((

sobota, 11 czerwca 2011

czwartek, 9 czerwca 2011

11,

Zawsze byłam twarda, panowałam nad sobą, dokładnie wiedziałam czego chcę i dokąd dążę. Zawsze... a później poznałam Ciebie.


środa, 8 czerwca 2011

10.

mam dosyć iść tak gdzieś bez planów, wciąż od nowa , zaczynać coś , nie kończyć - pomyśl o nas...


poniedziałek, 6 czerwca 2011

9.

w życiu tak mało czasu mamy na miłość, bo ważniejsza jest teraz materialna przyszłość.






 Solina <3  popływała bym obie tam ;d

sobota, 4 czerwca 2011

7.

nie mam najnowszych gadżetów, super popularnych przyjaciół i idealnego związku. moi rodzice nie zarabiają milionów i nie są zajebiści, a mimo tego uśmiecham się i nie narzekam, wiesz dlaczego? ludzie, których życie nie rozpieszcza, a daje im w kość potrafią się cieszyć małymi rzeczami. nie wymagają zbyt dużo. wystarczy im najzwyczajniejszy uścisk od kumpla, zwykły buziak od chłopaka, koszulka z przeceny czy wypite piwo, w towarzystwie przyjaciół, by uśmiech nie schodził im z buźki.

fajnie, że wczoraj nie ogarnełam. fajnie, że przesadziłam. fajnie, że nie bardzo pamiętam. fajnie, że zjebałam wszystko od nowa, całe zaufanie budowane na nowo przez ponad miesiąc.znowu powtórka z lanego poniedziałku.  ogólnie zajebiście.

piątek, 3 czerwca 2011

5.

Na świecie żyje ponad 6 miliardów osób, a ty patrząc na zegarek o 11:11, 15:15 czy 22:22 masz nadzieje, że myśli o Tobie właśnie 'on'.



dobra nuta gratis ;)