poniedziałek, 2 kwietnia 2012

czasem czeka się na kogoś, kto po prostu przyjdzie i zajmie wolne miejsce obok... czasem bywa i tak, że jeśli ktoś siada ale chciało by się aby siadł bliżej...

Rozmowa na trudny dla mnie temat, z jego strony pytania typu "czy mam u Ciebie szanse?" i zdania  z jego ust "Jesteś ładna (...) może ja bym coś do Ciebie podbijał...."  moim zdaniem słowa rzucone na wiatr, bo skończyło się tylko na tych słowach.... i na ciszy... a po kilkunastu dniach mijamy się już bez "cześć moje kochanie, gdzie byłaś?", mijamy się ze zwykłym "cześć", bez żadnego miłego wyrazu twarzy, bez żadnych emocji. Po co to te słowa? skoro po kilku dniach i tak jest cisza, zero kontaktu, jakbyśmy się znali tylko z widzenia, jakby nic nas nie łączyło... A może warto zadać sobie pytanie czy w ogóle kiedykolwiek nas coś łączyło? Czy to były tylko nic dla Ciebie nie znaczące słowa? A dla mnie słowa dające nadzieje, bo jestem tylko naiwną dziewczyną, możliwe, że jedną z wielu którym tak mówisz....


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz