niedziela, 21 kwietnia 2013

"Ona ciągle płakała, nigdy nie miała ani grama miłości..."


Czemu zawsze tutaj wchodzę jak coś się posypie? Jak jest źle, jak upadam.... Może dlatego, że nie mam komu się zwierzyć.... Ciężko pogodzić imprezy ze szkołą, nauką,rodziną, treningami, ostatnio skoncentrowałam się tak na treningach, że olałam szkołę, poniósł mnie melanż-zburzyłam zaufanie między mną, a matką, no ale jestem zdania, że nic nie dzieję się bez przyczyny, może wyciągnę z  tego jakieś wnioski. Trzeba popoprawiać oceny, trenować,trenować, dieta i przystopować z melanżami!

W dalszym ciągu brakuje kogoś obok....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz