obudziły mnie promienie słońca wpadające przez okno. pierwsza myśl "to będzie piękny dzień", stop: to mógłby być piękny dzień, ale nie będzie, dzisiaj posiedzę w domu, jutro i pojutrze też. pozamulam sobie trochę. zajebiście. ja już pierdolca dostaje, a siedzę w domu dopiero drugi dzień. grrrr ;// nie wytrzymuje już ;< to nie dla mnie. jeeeeeeej jak można siedzie tyle w domu, pomyśleć tylko, że niektórzy całe wakacje siedzą w domu.masakra jakaś. niech chociaż deszcz pada to pójdę sobie spać.
niech ktoś do mnie przyjdzie :((
popierdolone mam sny ;<
<3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz