środa, 9 listopada 2011

muszę się trochę przewietrzyć na kamiennych chodnikach, powdychać realnego świata, by z powrotem zacząć mocno stąpać po ziemi

Po jakimś czasie ludzie zaczynają rozumieć pewne rzeczy, uświadamiają sobie, że alkohol to nie wszystko. Zaczynają doceniać to co mają ale żeby do tego dość trzeba faktycznie spaść na dno, ludzie piją, bo myslą, że zapiją ból, który mają w sercu.... Może na chwilę o tym zapomną ale żadne problemy przez ten czas nie znikną.  Ludzie piją, bo zycie sie nie układa, może czas zacząć na to pracować, żeby się układało, docenić to co się ma, a nie przejmować się błahostkami? Tak, wiem o czym mówię, przeszłam to wszystko od podszewki. Miałam przez to różne przypały ale nie żałuje niczego.Mam wspomnienia i to miłe :D  To wszystko mnie właśnie uczy zycia, któro wciąż mnie zaskakuje. 
Druga sprawa 'dzieci palą dla szpanu, nie dla smaku'. Dziesięcioletnie dzieci! Nie uważam się tu za jakąś dorosłą, mając nie całe szesnaście lat uważam, że już trochę przeszłam no ale mając 10 lat nie był mi w głowie alkohol, zioło, slzugi.  Tak, wiem, środowisko w jakim przebywamy wpływa na nas, nie zawsze pozytywnie, coraz młodsze dzieci sięgają po używki. Zaczęło mnie to trochę irytować.... W wieku 10 lat zaczynasz palić, nie zdając sobie sprawy z tego, że za parę lat będziesz tego żałować, bo naprawdę trudno jest to rzucić. W wieku 18 czy tam 20 lat trzeba będzie się samemu utrzymać i nie będzie pieniędzy na chleb, papierosy będą ważniejsze, nie wyobrażam sobie czegoś takiego. 


 Wielu moich znajomych po przeczytaniu tego tekstu powie 'popatrz lepiej na siebie'. Nie jest to dla mnie łatwe, teraz to zrozumiałam i męczę się z jednym nałogiem ale nie ma rzeczy niemożliwych, trzeba mieć tylko motywację :)  Spotkanie z Kolahem i z panem Adasiem nauczyło mnie wielu rzeczy, dało do zrozumienia to co może się z naszym pokoleniem stać za kilka lat.

 
W grudniu  testy próbne i bierzmowanie. Ja chce andrzejki i lodowisko <3
Zapierdol w szkole  -.-

 







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz