"w spokojnym brzęku butelek, odnajdę spełnione nadzieje. upiekę się jak kartofelek i nigdy juz nie wytrzeźwieję. jak frytka się zetnę w oleju i spalę się skrętem do szczętu"
wczoraj byłam chwilę na altance, Hubert przyszedł i była zamuła więc się zwinęłam, byłam na basenie. Wróciłam ze świadomością, że omija mnie impreza ;/
Ide na chwilkę do babci bo matka mnie poryła o_O i na alatankę :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz